Jadąc 25 km/h na crossie (z gładkimi oponami), po przesiadce na szosę nie zaczniesz nagle jechać 30 km/h. Na Bike Challenge 2018 miałem taką sytuację, że przez pewien czas razem ze mną jechał facet na gravelu za 1000 zł , obok inny na świetnym Treku ze stożkowymi kołami i do tego chłopak na góralu z wyraźnie zaznaczonym
Odpowiedzi Daniel22330 odpowiedział(a) o 14:22 auto :P 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub
w czasie 20 sekund samochod jechal ze srednia predkoscia 72km/h . Ile wynosi droga ktora przebył samochod w tym czasie ? Zad2. Czas obiegu pierwszego sztucznego satelity wokoł ziemi wyniosl 96 min, zas jego srednia predkosc miała wartosc 7,8km/s . Jaka droge w przyblizeniu przebywal satelita podczas 1 obiegu wokół ziemi ? ] Prosze o pomoc !!
Średnia prędkość między czterema arenami Euro 2012 to 65 km/h. Najwolniej jeździ się między Wrocławiem a Warszawą i z jaką średnią prędkością jeździ się po PolsceSzybkość z jaką poruszają się samochody po polskich drogach mierzy serwis Średnia dobowa prędkość pojazdów na trasach pomiędzy czterema krajowymi arenami Euro 2012 wynosi ok. 65 km/ mapy Europy w Internecie - zaplanuj trasęNajłatwiej dojechać do Gdańska. Średnia dobowa prędkość na trasie Warszawa-Gdańsk (droga E77) wynosi ok. 72 km/h. Przy 350 km dzielących oba miasta oznacza to, że podróż zajmie ok. pięciu godzin plus od kilkunastu, do kilkudziesięciu minut na wjazd i wyjazd z obu miast. Nieco szybciej (78 km/h) jedzie się z Trójmiasta do Poznania (E75 i E261), a najwolniej do Wrocławia, bo średnio ok. 68 km/ pięciu godzin zajmuje podróż po trasie Warszawa-Poznań (bez uwzględnienia płatnej autostrady A2), gdzie samochody poruszają się w tempie ok. 64 km/h. Z nieco większą średnią prędkością (65 km/h) dojeżdża się ze stolicy do Wrocławia (E67). W tym przypadku podróż trwa około pięciu i pół godziny. Ta sama średnia szybkość (65 km/h) jest osiągana również między Poznaniem a Wrocławiem. Jeśli wybierzemy autostradę A2 jadąc z Poznania do Warszawy, to średnia prędkość na całej trasie rośnie do 82 km/h, a podróż skraca się o ok. 45 problemem są korki na wylotówkach z dużych miast. Do Warszawy wjedziemy najszybciej. Od strony Gdańska ze średnią prędkością 53 km/h, z Poznania 48 km/h i z Wrocławia tylko 29 km/ stolicy Wielkopolski najtrudniej wjechać od strony Gdańska (37 km/h) i Wrocławia (32 km/h). Średnie prędkości wynoszą tu odpowiednio 37 i 32 km/h. Łatwiej jest wjeżdżającym od strony Warszawy. Średnia prędkość wynosi w tym przypadku 59 km/ wjazdach gorzej wypadają Wrocław i Gdańsk. Kierowcy wjeżdżający do Wrocławia od strony Warszawy poruszają się średnio 51 km/h. Osoby zmierzające tu z Gdańska i Poznania osiągają średnio 33 km/h na rogatkach lepiej jest w samym Gdańsku. Od strony Warszawy 44 km/h. Podróżni z Poznania i Wrocławia poruszają się ze średnią prędkością ok. 35 km/ zostały zebrane przez serwis który na bieżąco prezentuje informacje o prędkościach na polskich drogach. Analizie poddano dane z urządzeń GPS umieszczonych tysięcy pojazdów poruszających się po trasach pomiędzy Warszawą, Poznaniem, Wrocławiem i Gdańskiem, o okresie od stycznia do kwietnia 2011 ofertyMateriały promocyjne partnera
Średnia dotyczyła samej jazdy, były jeszcze krótkie ale jednak postoje. Wraz z postojami (jakieś 20 min) średnia wychodziła 24,5 km/h. Średnią można w amatorskich warunkach uznać za parametr wytrenowania jeśli zawsze w czasie pomiaru pokonujemy tą samą trasę, a warunki pogodowe pominiemy.
1zapas zywnsci w pensionacie dla 20 osob wystarczy na 15 dni. Na ile dni wystarczyloby zapasow , jesli liczba wczasowiczow wzrostalby o 10 osob ( zakladamy ze racje zywieniowe pozostano takie same )? C. 15 jadacy z predkoscia 24km/h pokonal pewna trase w poltorej godziny . W jakim czasie przejedzie ten odcinek motocyklista poruszajacy sie z predkoscia 60km/h?A. 0,5 h B. 36min C. 40 min D. trzy razy krotszym niz rowerzysta 3. samochod osobowy jadacy ze srednia predkoscia 72km/h pokonuje pewna droge w czsie 2h 15 min . W jakim czasie pokona te terase motorowerzysta poruszajcy sie z predkoscia 40,5km/h ? Z jaka predkoscia nalezy jechac aby te droge przebyc w czasie 3h?obliczenia pod kazdym zadaniem z gory dzieki :)
( Samochod jadacy ze srednia szybkoscia v pokonal odleglosc 195km.Samochod jadacy z szybkoscia o 20km/h wieksza pokon… basito1945 basito1945 15.01.2016
Znaleziono wszystkich: 31KrajTeren zabudowanyTeren niezabudowanyDrogi ekspresoweAutostradyAustria50 km/h100 km/h130 km/h130 km/hBelgia50 km/h20 km/h na drogach osiedlowych30 km/h w pobliżu szkół i na drogach z pasem dla rowerzystów90 km/h120 km/h120 km/hBułgaria50 km/h90 km/h120 km/h140 km/hChorwacja50 km/h90 km/h130 km/h130 km/hCypr50 km/h30 km/h Strefy dla pieszych80 km/h100 km/h100 km/hCzechy50 km/h90 km/h130 km/h80 km/h na terenie zabudowanym130 km/h80 km/h na terenie zabudowanymDania50 km/h80 km/h130 km/h130 km/hEstonia50 km/h90 km/h90 km/hW lecie – 110 km/h na drogach dwujezdniowych90 km/hW lecie – 110 km/h na drogach dwujezdniowychFinlandia50 km/h80 km/hNależy przestrzegać ograniczeń prędkości na znakach drogowych (80 km/h, 100 km/h, 120 km/h)Samochody dostawcze: 80 km/h lub 100 km/hNależy przestrzegać ograniczeń prędkości na znakach drogowych (80 km/h, 100 km/h, 120 km/h)Samochody dostawcze: 80 km/h lub 100 km/hFrancja50 km/h90 km/hW pogodę deszczową lub przy mokrej nawierzchni: 80 km/hW warunkach widoczności do 50 m: 50 km/h110 km/hW pogodę deszczową lub przy mokrej nawierzchni: 100 km/hW warunkach widoczności do 50 m: 50 km/h130 km/hW pogodę deszczową lub przy mokrej nawierzchni: 100 km/hW warunkach widoczności do 50 m: 50 km/hGrecja50 km/h90 km/h110 km/h130 km/hHiszpania50 km/h40 km/h dla pojazdów przewożących ładunek niebezpiecznyO wąskim poboczu utwardzonym lub bez (<1,5 m)90 km/h dla samochodów osobowych70 km/h dla samochodów dostawczych i lekkich ciężarówek70 km/h dla samochodów osobowych i samochodów dostawczych z przyczepąZ poboczem utwardzonym o szerokości co najmniej 1,5 m lub o dwóch lub więcej pasach ruchu w każdym kierunku jazdy100 km/h dla samochodów osobowych80 km/h dla samochodów dostawczych i lekkich ciężarówek80 km/h dla samochodów osobowych i samochodów dostawczych z przyczepą10 km/h poniżej wyznaczonego ograniczenia jeżeli pojazd przewozi ładunek niebezpieczny120 km/h dla samochodów osobowych90 km/h dla samochodów dostawczych i lekkich ciężarówek 90 km /h dla samochodów osobowych i samochodów dostawczych z przyczepą o wadze poniżej 750 kg (typ O1) 10 km/h poniżej wyznaczonego ograniczenia jeżeli pojazd przewozi ładunek niebezpieczny120 km/h dla samochodów osobowych90 km/h dla samochodów dostawczych i lekkich ciężarówek 90 km /h dla samochodów osobowych i samochodów dostawczych z przyczepą o wadze poniżej 750 kg (typ O1) 10 km/h poniżej wyznaczonego ograniczenia jeżeli pojazd przewozi ładunek niebezpiecznyHolandia50 km/h80 km/h130/120/100 km/h130/120/100 km/hIrlandia50 km/h80/100 km/h120 km/h120 km/hLiechtenstein50 km/h80 km/h--Litwa50 km/hDrogi o nawierzchni asfaltowej lub betonowej – 90 km/hPozostałe drogi – 70 km/hKierowcy posiadający prawo jazdy krócej niż dwa lata – 70 km/h120 km/h w okresie od 1 kwietnia do 31 października; 110 km/h w okresie od 1 listopada do 31 marcaSamochody dostawcze – 100 km/hKierowcy posiadający prawo jazdy krócej niż dwa lata – 90 km/h130 km/h w okresie od 1 kwietnia do 31 października; 110 km/h w okresie od 1 listopada do 31 marcaSamochody dostawcze – 110 km/hKierowcy posiadający prawo jazdy krócej niż dwa lata – 90 km/hLuksemburg50 km/h90 km/h130 km/h110 km/h w deszczu130 km/h110 km/h w deszczuŁotwa50 km/h90 km/h--Malta50 km/h40 km/h Samochody dostawcze80 km/h60 km/h Samochody dostawcze80 km/h60 km/h Samochody dostawcze80 km/h60 km/h Samochody dostawczeNiemcy50 km/h100 km/h130 km/h Prędkość zalecana130 km/h Prędkość zalecanaNorwegia50 km/h80 km/h100 km/h100 km/hPolska50 km/h (godz. 5–23), 60 km/h (godz. 23–5)90 km/h, 100 km/h na drodze dwujezdniowej120 km/h, 100 km/h na drodze jednojezdniowej140 km/hPortugalia50 km/h90 km/h100 km/h120 km/hRumunia50 km/h90/100 km/h130 km/h130 km/hSłowacja50 km/h90 km/h130 km/h90 km/h na terenie zabudowanym130 km/h90 km/h na terenie zabudowanymSłowenia50 km/h30 km/h – w strefach, w których obowiązuje takie ograniczenie prędkości10 km/h – w strefach dla pieszych, w których mogą poruszać się pojazdy90 km/h110 km/h130 km/hSzwajcaria50 km/h80 km/h100 km/h120 km/hSzwecja50 km/h70 km/h110 km/h110 km/hWęgry50 km/h90 km/h110 km/h130 km/hWielka Brytania48 km/h96 km/h112 km/h112 km/hWłochy50 km/h90 km/h130 km/h130 km/h Ostatnia aktualizacja: 12 sierpnia 2015© Unia Europejska, 1995-2015
Oceń prawdziwość zdań. Obok każdego ze zdań napisz P jeśli zdanie jest prawdziwe lub F jeśli jest fałszywe. 1. Samochód jadący z prędkością 60 km/h pokona odległość 66 km w ciągu 70 minut. 2. Średnie prędkość w trasie 225 km przebytej w trasie 4,5 h wynosi 50 km/h
Problem w tym, że jeżeli poniesie nas fantazja, bardzo łatwo kupić auto, które wymaga wydania na początek kolejnych kilku tys. zł, aby mogło dalej jeździć – wystarczy, że do wymiany będą kwalifikowały się: napęd rozrządu (nigdy nie wiadomo, w jakim jest stanie), sprzęgło, układ wydechowy, opony czy tarcze hamulcowe. W przypadku małego, prostego auta takie naprawy nas nie zrujnują, ale jeśli konieczny będzie remont dwudziestoletniego przedstawiciela klasy wyższej, w dodatku rzadką wersję, koszty szybko przewyższą wartość pojazdu. Trzeba więc twardo stąpać po ziemi i od samochodu za kilka tys. zł, który ma być tanie w utrzymaniu, nie oczekiwać zbyt wiele. Lepiej mniejsze auto, a młodsze - Najłatwiej znaleźć takie auto wśród popularnych modeli niższych klas. Bardzo ważny jest dostęp do tanich części zamiennych, bo w większości przypadków nie opłaca się użycie kosztownych podzespołów oryginalnych do serwisowania „staruszka”. Lepiej również, by konstrukcja nie była zbyt skomplikowana – część czynności obsługowych będzie można wtedy wykonać samodzielnie, co znacząco obniży koszty utrzymania auta w dobrej kondycji technicznej. Nissan Micra Za 6 tys. zł mamy szansę kupić Nissana Micrę z 1998 r., czyli model poliftingowy, w którym atrakcyjnie prezentuje się wnętrze. Specyficzne kształty auta nadają mu kobiecy charakter, ale nie tylko dlatego model ten kierowany jest do płci pięknej – bardzo istotną cechą okazuje się niezawodność. Dotyczy to nawet leciwych, kilkunastoletnich Micr, jednak pod warunkiem, że raz w roku przejdą one porządny przegląd mechaniki i nadwozia. Karoseria wymaga szczególnej troski, bo niestety, nie jest zbyt odporna na korozję. Jeśli nikt nie pomyślał do tej pory o okresowym odnawianiu fabrycznych zabezpieczeń, „zainfekowanie” nadwozia rdzą może być już znaczne. Na rynku wtórnym można jednak znaleźć egzemplarze z „blachą” w dobrym stanie. Warto też zastanowić się nad tym, czy mała Micra sprosta naszym oczekiwaniom. Na przekór stereotypom to auto powinno być atrakcyjne nie tylko dla kobiet, lecz dla każdego, kto potrzebuje niedrogiego w utrzymaniu pojazdu. Do wyboru są: 3- lub 5-drzwiowy hatchback, ale mimo homologacji na 5 miejsc w obu przypadkach zabranie więcej niż 2 osób na pokład oznacza dyskomfort (przynajmniej jednej z nich). Niewielki jest też 206-litrowy ofercie Micry I nie ma nieudanych jednostek. Nawet podstawowy motor lub 60 KM dobrze sobie radzi z lekkim autem. W tym konkretnym przypadku brak mocy można poczuć tylko przy maksymalnym obciążeniu małego Nissana i przy wyższych prędkościach. Bardziej uniwersalny będzie motor KM, który „setkę” pozwala osiągnąć już po 12 s, ale średnie zużycie wzrośnie do 6,5 l/100 km (w wynosi 5,8 l/100 km). Lepsze osiągi nie są potrzebne, gdyż zawieszenie Micry raczej nie sprzyja szybkiej jeździe – jest dość komfortowe, ale przez to nie zawsze stabilne. Micra cieszy się dość dobrą opinią, co wiąże się z nieco wyższą ceną niż w przypadku europejskich maluchów. Jednak nawet jeśli będzie starsza np. o 2 lata od Fiata Punto, to i tak prawdopodobieństwo, że częściej się zepsuje, jest mniejsze. Ponadto warto podkreślić, że to bardzo prosta konstrukcja, która nie stanowi żadnej zagadki dla mechaników. Dzięki temu koszty obsługi są stosunkowo niskie, zwłaszcza jeśli korzysta się z zamienników. Jeżeli zdecydujemy się na części oryginalne, będzie znacznie drożej, ale wtedy można mieć pewność, że wymieniony element posłuży o wiele dłużej, a obsługa ograniczy się do przeglądu raz w roku. Citroen Saxo To typowo miejskie auto zadebiutowało na rynku w 1996 r., a jego produkcję zakończono w 2004 r. Już po trzech latach przeprowadzono lifting karoserii, który nadał autu nowocześniejszy wygląd. 6 tys. zł w zupełności wystarczy na nawet 8-letni egzemplarz. Dzięki temu Citroën Saxo to bardzo ciekawa propozycja w tym segmencie, zwłaszcza jeśli ktoś poszukuje poręcznego, a także komfortowego malucha, np. do dojazdów do pracy. Saxo występuje jako 3- lub 5-drzwiowy hatchback. Oczywiście, bardziej funkcjonalna jest odmiana z większą liczbą drzwi, ale łatwiejszy dostęp do tylnej kanapy najczęściej przydaje się tylko przy ładowaniu rzeczy, które nie mieszczą się w bagażniku, gdyż i tak tym autem na ogół jeżdżą jedna lub dwie osoby. Warto podkreślić, że kufer jest bardzo pojemny jak na tak mały samochód – 280 l. W egzemplarzach poliftingowych dość przyjemnie prezentuje się wnętrze. Niestety, gdy auto ruszy, można usłyszeć sporo trzasków. Dodatkowo nie wszystkie elementy wyposażenia pokładowego zawsze działają – niektóre rozwiązania, np. regulator prędkości nawiewu, są nietrwałe. Karoseria Saxo może mieć już też pierwsze ogniska korozji, głównie pod bagażnikiem. Gama jednostek napędowych obejmuje benzyniaki o mocy od 45 do 118 KM (VTS) oraz wolnossącego diesla D/57 KM. Ta ostatnia propozycja jest ciekawa ze względu na małe zużycie paliwa (około 4,5 l/100 km), jednak będzie starsza od wersji z silnikiem benzynowym przynajmniej o 2 lata, tym samym z pewnością bardziej wysłużona. Polecamy wybór motoru KM. Dzięki niemu Saxo staje się naprawdę szybkie, a przy tym spali tylko nieznacznie więcej niż odmiana Niestety, w przeciwieństwie do innych maluchów spotkamy tu typowe dla Citroëna zawieszenie tylne z drążkami skrętnymi i łożyskowanymi wahaczami. Rozwiązanie to jest drogie w naprawie (do 1200 zł), a remont starcza tylko na kolejne 100 tys. kilkuletnie Saxo, trzeba przede wszystkim sprawdzić stan zawieszenia, bo jego remont może okazać się najdroższy spośród niezbędnych czynności. Poza tym w aucie nie ma niestandardowych rozwiązań, które narażałyby użytkownika na duże koszty. Najczęstsze problemy dotyczą zużycia elementów układu hamulcowego, czasem zawieść może osprzęt elektryczny, np. silnik krokowy wolnych obrotów. Daewoo Matiz Małolitrażowy Matiz (lata produkcji: 1998-2008) ma kilka cech, dzięki którym jest odpowiedni dla osób z niskimi dochodami. Przede wszystkim nie pali dużo, ma prostą konstrukcję i bardzo tanie części. Przez wiele lat produkowany i sprzedawany w Polsce stanowi dziś popularną propozycję na rynku wtórnym. Za 6 tys. zł można nawet kupić egzemplarz z 2002 roku, często od pierwszego właściciela. Wyjątkowość Daewoo Matiza polega na tym, że ma ono rzadkie w klasie A 5-drzwiowe nadwozie. Ponadto w środku jest dużo miejsca jak na pojazd o długości zaledwie 3495 mm. Oczywiście, tylko na tle klasowych rywali, bo obiektywnie oceniając, Matiz nie zapewnia komfortowych warunków jazdy. Nie rozpieszcza też wyposażenie tego modelu – tylko nieliczne egzemplarze mają ABS, airbag kierowcy czy wspomaganie kierownicy. Wnętrze wykończono kiepsko: niektóre plastiki łatwo się rysują, inne niezbyt dobrze przylegają do miejsca mocowania. Jednak nie razi to tak bardzo, biorąc pod uwagę cenę auta. Większym problemem okazuje się korozja, która dotyka nie tylko nadwozie, ale też układ jezdny. Jest ona na tyle silna, że czasami niektórych śrub nie da się w Polsce Matiz przez cały okres produkcji oferowany był tylko z jednym silnikiem benzynowym KM. Na Zachodzie od 2002 roku sprzedawano zmodernizowaną wersję z silnikiem KM, ale trudno ją spotkać. Wracając do jednostki to zapewnia ona niezbyt dobre osiągi, chociaż poruszając się z prędkościami do 80 km/h, na pewno nie będziemy czuć się zawalidrogami. Ponadto próba dynamiczniejszej jazdy kończy się znacznym wzrostem zużycia paliwa, nawet do 10 l/100 km (w mieście). Nie sprzyja temu również niestabilne podwozie – auto jest dość wysokie w stosunku do swej szerokości, więc mocno się Matiza do pewnego momentu nie jest problematyczna. Jednak gdy rdza zacznie atakować nie tylko nadwozie, lecz także przewody hamulcowe, zawieszenie i połączenia elektryczne, liczba usterek się nasili. Jedyne pocieszenie w tym, że części są bardzo tanie, a naprawę można wykonać w każdym serwisie. Dobrze, gdy właściciel jest potrafi tolerować niedoskonałości. Fiat Seicento Trzydrzwiowe nadwozie Seicento ma kilka zalet, ale też wiele wad. To zwrotne i sympatyczne autko miejskie o: ograniczonej funkcjonalności (mało miejsca z tyłu, poj. bagażnika 170 l), kiepskiej ochronie podczas kolizji i słabym zabezpieczeniu przed korozją. Minus za ubogie 2002 r. oferowane były dwa silniki: o mocy 39 KM i KM. Polecamy większy motor, gdyż nie tylko zapewnia lepsze osiągi, lecz także okazuje się trwalszy i zużywa podobne ilości paliwa. Poza tym to jednostka bardziej nowoczesna. Dobre opinie zbiera układ jezdny z racji wysokiej trwałości, natomiast jego zestrojenie mogłoby być nieco bardziej dopracowane – przeciętna stabilność przy raczej sprężystych nastawach. Kwota 5-6 tys. zł wystarczy na egzemplarz w niezłym stanie z silnikiem To atrakcyjna oferta, pomimo że Seicento nie można uznać za auto bezawaryjne. Jednak dzięki prostej budowie i bardzo tanim częściom zamiennym eksploatacja modelu nie będzie kosztowna. Peugeot 106 Peugeot 106 okazuje się technicznie podobny do Citroëna Saxo. Tak jak on, dostępny jest w wersji 3- lub 5-drzwiowej, ale dzięki innej przedniej części nie sposób pomylić tych aut. Także wnętrze zapewnia zbliżoną ilość miejsca, mimo że zostało inaczej zaaranżowane – bardziej kanciasty kokpit. Polecamy silniki benzynowe KM lub KM – zapewniają dobre osiągi i są przy tym dość ekonomiczne (średnie spalanie nie przekracza 6,5 l/100 km). Niestety, podobieństwo z Citroënem dotyczy również zawieszenia tylnego, które jeśli jest zużyte (może się to zdarzyć już po 100 tys. km), wymaga kosztownej naprawy. Opisywany model Peugeota produkowany był w latach 1991-2003. Dysponując kwotą 6 tys. zł, możemy sobie pozwolić na najmłodsze egzemplarze. Większość problemów, które wystąpią podczas eksploatacji, nie będzie ani kłopotliwa, ani droga w naprawie, ale czasem usterki zdarzają się dość często. Rzadko są jednak na tyle poważne, by trzeba było przerwać podróż. Renault Twingo Mierzące zaledwie 3,43 m długości Renault Twingo jest lekkim, zwinnym autem, którym niemal wszędzie można zaparkować. Wnętrze przewidziano dla 4 osób, ale komfort jazdy z tyłu zależy od ustawienia kanapy przesuwanej w zakresie 15 cm – po maksymalnym jej cofnięciu bagażnik ma zaledwie 168 l pojemności. Niestety, wyposażenie jest skromne, ale można np. kupić idealną na lato wersję z miękkim, odsuwanym dachem. Twingo I niemal przez cały okres produkcji napędzane było jednym silnikiem benzynowym 8V/60 KM. Motor ten zapewnia dobre osiągi, nie jest zbyt paliwożerny, ale po paru latach jazdy pojawiają się w nim wycieki oleju, a także problemy z osprzętem. Za kwotę 4-6 tys. zł możemy kupić Twingo I z lat 1996-2001. Niestety, jakość wykonania auta nie jest najwyższa i nawet w przypadku najmłodszych egzemplarzy trzeba się przygotować na drobne problemy z „elektryką” i układem jezdnym. Z drugiej jednak strony to na tyle prosta konstrukcja, że przywrócenie jej do dobrego stanu technicznego nie będzie drogie. Unikać trzeba tylko Twingo I z dużą korozją. Renault Clio I Produkowane w latach 1991-98 Renault Clio I to wciąż popularne tanie auto, które jednej lub dwóm osobom zapewni przyzwoite warunki jazdy, a w razie potrzeby może przewieźć nawet 5 osób. Jednak mało który egzemplarz nie ma jeszcze problemów z korozją nadwozia. Ponadto niewiele jest już aut, o których można by powiedzieć, że są zadbane – dotyczy to zarówno wyglądu wnętrza, jak i stanu mechaniki. W przypadku silników stosowanych w Clio I trzeba obawiać się przede wszystkim wycieków oleju, a także problemów z osprzętem. Polecamy stosunkowo łatwy w naprawach motor benzynowy KM. Tani w eksploatacji może być również diesel D/65 6 tys. zł kupimy najmłodsze, 12-letnie egzemplarze Clio pierwszej generacji. Nie jest to auto niezawodne, ale bazując na zamiennikach, można je niskim kosztem utrzymać w ciągłej sprawności. Z tego względu stanowi ono propozycję wartą rozpatrzenia przez osoby, które nie mogą zbyt dużo wydać na utrzymanie auta. Zadowoli je Clio które zużywa mało paliwa i sprawia, że ubezpieczenie OC jest niedrogie. Seat Ibiza II Zaprojektowane przez Giugiaro nadwozie Seata Ibizy II wciąż wygląda dość ładnie i bazuje na płycie podłogowej VW Polo III. Można więc doszukać się podobieństw konstrukcyjnych – niemal identyczna w obu autach była deska rozdzielcza sprzed liftingu (1993-99). Ibiza II występuje jako 3- lub 5-drzwiowy hatchback, za to Cordobę kupimy również w wersjach: sedan, coupé i kombi. Silniki pochodzą ze stajni VW i są bardzo różnorodne. Jeśli jednak Ibiza ma być tania w eksploatacji, polecamy motor benzynowy KM lub diesla SDI/64 KM. W drugim przypadku trzeba tylko pamiętać o tym, że awarie osprzętu będą więcej kosztować. Stosunek ceny tego modelu do jakości wypada przyzwoicie. Za 6 tys. zł można kupić w miarę zadbany egzemplarz z silnikiem benzynowym z 1998 r. Ostrożniejszym trzeba być przy zakupie wersji z dieslem, która na ogół przejechała więcej – zwłaszcza że będzie starsza. Atutami podczas eksploatacji są niezbyt awaryjny napęd i podwozie oraz tanie części zamienne. Suzuki Swift Suzuki Swift I (1989-2003) to jedno z najmłodszych aut, jakie można kupić za 6 tys. zł. Nie oznacza to, że daje największą przyjemność z jazdy. Wręcz przeciwnie: ta konstrukcja do końca produkcji przetrwała w niewiele zmienionej formie. W związku z tym auto jest tanie, ale mało atrakcyjne, nie daje też poczucia bezpieczeństwa ani komfortu. Ponadto karoseria bardzo łatwo koroduje. Godne polecenia są wszystkie silniki: i Jednak najbardziej uniwersalny okazuje się motor KM, który sprawdza się zarówno w mieście, jak i poza nim. Atutami napędu są z pewnością dynamika i niezawodność, czym przewyższa europejskich rywali. Jedną z pierwszych czynności po zakupie Swifta powinna być poprawa zabezpieczenia antykorozyjnego podwozia i profili zamkniętych – chociaż rdza potrafi pojawiać się również wokół szyb. Z napędem nie będzie większych problemów, również zawieszenie mimo rozbudowanej, niezależnej konstrukcji okazuje się trwałe. Drogie są niestety niektóre części w ASO. Ford Escort Wytwarzanie Forda Escorta zakończono w 2000 roku i to właśnie ostatnie egzemplarze można kupić za 6 tys. zł. Z czego wynika tak niska cena? Niestety, ze złej opinii o jakości tego modelu. Jeśli chodzi o nadwozie, to najlepiej wyraża to rdza w różnych miejscach karoserii. Natomiast wnętrze zasługuje na pochwałę – jest wygodne, ma ładny kokpit i na ogół przyzwoite kompromis między osiągami a zużyciem paliwa zapewnia silnik KM. Oszczędniejsze są oczywiście diesle D lub TD, ale to niezbyt udane jednostki, sprawiające spore problemy, zwłaszcza po znacznych przebiegach. Poważnych kłopotów nie przysparza dość proste ma wiele zalet, które niestety zazwyczaj przyćmione są sporą awaryjnością – chodzi przede wszystkim o osprzęt silnika, wycieki oleju, kłopoty z „elektryką”. Część usterek wynika z korozji, która nie tylko atakuje nadwozie, lecz także niszczy połączenia wiązki elektrycznej, chłodnicę czy też doprowadza do zatarcia mechanizmu wycieraczek. Dobrze, jeśli właściciel auta jest majsterkowiczem. Opel Astra I Opel Astra I to doskonałe auto niskobudżetowe. Jeśli wybierzemy odpowiednią do naszych potrzeb wersję nadwoziową (sedan, hatchback, kombi lub kabriolet), z pewnością będziemy zadowoleni. Zanim jednak kupimy konkretny egzemplarz, trzeba dokładnie sprawdzić stan karoserii, która często mocno koroduje. Może się zdarzyć, że auto ładnie wygląda, ale ma pod lakierem grubą szpachlę i rozległą proste i w miarę trwałe silniki benzynowe KM. Jednak w większości przypadków wymagają one drobnych napraw: uszczelnienia wycieku oleju, wymiany aparatu zapłonowego. Zawieszenie jest komfortowe i tanie w przesady można stwierdzić, że to auto na każdą kieszeń, a jeśli właściciel potrafi jeszcze sam wymienić niektóre elementy, eksploatacja Astry I będzie wyjątkowo tania. Wynika to nie tyle z jej niezawodności, ile z niedrogich części zamiennych. Niestety, za 4-6 tys. zł trudno kupić zadbaną Astrę I. Warto wydać na auto 5 tys. zł, a 1 tys. zł przeznaczyć na niezbędne naprawy – za tyle można znacznie poprawić stan tego Opla. Peugeot 306 Peugeot 306 może się pochwalić ładną, dynamiczną linią i kilkoma funkcjonalnymi nadwoziami: hatchback (3d lub 5d), kombi i sedan, można go też spotkać w wersji kabriolet. Wnętrze jest przestronne, ale jego wygląd psuje nieco toporny kokpit. Dobre wyposażenie miały tylko bogatsze wydatki na paliwo i serwis zagwarantują silniki benzynowe i Również diesel D nie będzie drogi w utrzymaniu. Unikać należy tylko wysłużonych wersji HDI. Jeśli podwozie jest sprawne, Peugeot 306 zapewnia wysoki komfort jazdy. Niestety, stuki w tylnym zawieszeniu oznaczają spore wydatki – nawet ponad 1000 zł. Wygodny kompakt z 1998 r. kupiony za 6 tys. zł to atrakcyjna oferta. Jednak model ten z powodu drobnych awarii i kłopotliwego w naprawie zawieszenia tylnego nie cieszy się najlepszą opinią. Z pewnością będą z niego zadowolone osoby, które same naprawiają własne auta. W przypadku Peugeota 306 jest to zazwyczaj nietrudne, chyba że zawiedzie elektronika. Renault Megane Dysponując kwotą 4-6 tys. zł, możemy pozwolić sobie na Renault Mégane’a sprzed liftingu, czyli z lat 1996-99. Niestety, oznacza to, że kupimy auto po remoncie blacharskim lub z dziurawymi tylnymi nadkolami – korozja w tym miejscu dotyka całą serię z pierwszego okresu produkcji. Poza tym nadwozie kompaktowego Renault wygląda ładnie, wnętrze jest wygodne i często też lepiej wyposażone niż u rywali. Warto pozostać przy najprostszych silnikach 8-zaworowych – koszty ich obsługi są najmniejsze. Dobrze w Méganie I sprawują się motory i ale co pewien czas jakiś drobiazg z pewnością odmówi posłuszeństwa. Problemem kilkunastoletniego Renault jest to, że mało kto naprawia je tak, jak należy. Oczywiście, wszystko wynika z oszczędności. Nie dziwmy się więc, jeśli spotkamy egzemplarz z wytartymi do klockami hamulcowymi lub z przewodami gumowymi uszczelnionymi taśmą izolacyjną. Trudno to zrozumieć, bo utrzymanie podstawowych wersji nie jest drogie. BMW 518 (E34) BMW serii 5 (kod E34) to komfortowe auto o sportowym charakterze. Na rynku znajdziemy dwie wersje nadwoziowe (sedan i kombi), które choć prezentują się całkiem atrakcyjnie, często borykają się z problemem korozji. Wnętrze jest całkiem wygodne, plastiki niezłej jakości, a własności przewozowe kufrów zadowalające (w obu przypadkach pojemność bagażnika wynosi 460 l). Polecamy silniki benzynowe. Za 4-6 tys. zł można kupić BMW E34 z jednostką bądź w całkiem niezłym stanie. Owszem, większe motory lub dają dużą frajdę z jazdy, ale przeważnie są już nieco zajeżdżone. Należy bardzo ostrożnie podchodzić do zakupu turbodiesli, a szczególnie popularnego „tedeesa” o mocy 143 KM, którego trapi wiele poważnych problemów. Koszty serwisu i części zamiennych nie są przesadnie wysokie – bogata oferta markowych zamienników. Należy raczej obawiać się ogólnego wyeksploatowania wielu egzemplarzy. Pamiętajmy o tym, że ze względu na sportowy charakter auta BMW przeważnie są intensywnie użytkowane i często uczestniczą w kolizjach. Daewoo Nubira Najpopularniejsze odmiany Daewoo Nubiry to sedan i kombi, rzadziej natomiast spotykany jest 5-drzwiowy hatchback. Kwota 5-6 tys. zł wystarczy na egzemplarz z lat 1999-2000, który (co ciekawe) bywa dość dobrze wyposażony, w klimatyzację i „elektrykę” szyb. Na minus: kiepska jakość wykończenia wnętrza oraz brak silników ogranicza się tylko do benzyniaków i KM. Na pewno nie są to napędy oszczędne na tle podobnych jednostek z klasowych konkurentów, dlatego właściciele Nubir bardzo często montują instalację LPG – motory Daewoo przyzwoicie z nią współpracują. Natomiast nisko trzeba ocenić trwałość to auto tanie w zakupie i eksploatacji, ale nie pozbawione wad. Problemy z korozją, kiepską jakością wykończenia, słabą trwałością zawieszenia to tylko niektóre wady modelu. Układy napędowy i elektryczny przeważnie nie sprawiają poważnych kłopotów, choć, co oczywiste, ich kondycja z czasem się pogarsza i mogą już wymagać doinwestowania. Coraz częściej pojawiają się kłopoty z odsprzedażą. Honda Accord V Accord V nadal wygląda całkiem atrakcyjnie pomimo sędziwego wieku. W ofercie rynkowej znajdziemy sedana oraz kombi i coupé produkowane w USA. Wnętrze, przeważnie w niezłym stanie, okazuje się dość przestronne i ładnie zaprojektowane. Inne zalety? Wysoka jakość wykończenia i zazwyczaj bogate wyposażenie. Najlepszym wyborem jest silnik benzynowy – trwały i dynamiczny. Mniejszy motor ( wypada podobnie pod względem niezawodności, lecz trochę brakuje mu wigoru. Z punktu widzenia osiągów nie zachwyca też turbodiesel KM (rzadkość na rynku), poza tym bywa usterkowy. Accord V pojawił się w 1993 r. i 3 lata później przeszedł modernizację. Niestety, 4-6 tys. zł to kwota, która pozwala na zakup auta sprzed liftingu. Trzeba pamiętać o tym, że choć jest to dość trwała konstrukcja, niektóre naprawy będą kosztowne. Części eksploatacyjne znajdziemy wśród tanich zamienników, gorzej z podzespołami dostępnymi tylko w ASO – wysokie ceny. Mazda 626 Mazda 626 to dość rzadkie auto na polskich drogach, które wyróżnia się atrakcyjną relacją ceny do wieku. Dlatego za niezbyt duże pieniądze można kupić ładnie wykończoną i w wielu przypadkach nieźle wyposażoną japońską limuzynę. Niestety, pod względem użytkowym 626 ustępuje pola niektórym klasowym przypadku kilkunastoletniej Mazdy warto postawić na silnik który zadowoli zarówno z punktu widzenia dynamiki, jak i trwałości. Mało usterkowe są też jednostki i V6, ale pierwsza z nich okazuje się trochę za słaba, natomiast druga – zbyt paliwożerna. Turbodiesel Comprex z doładowaniem mechanicznym jest drogi w naprawach i może wymagać już sporych inwestycji. Wróg Mazdy 626 to przede wszystkim korozja. Także usunięcie niektórych usterek mechanicznych może nadszarpnąć domowy budżet. Nie ma co liczyć na tak dobrą dostępność tanich zamienników, jak w przypadku aut europejskich. Kwota 5-6 tys. zł wystarczy na 626 z lat 1995-96. Mercedes W124 Niewiele jest aut, które zapisały się w historii motoryzacji pod względem trwałości tak, jak Mercedes W124. Nawet dziś egzemplarze w dobrym stanie jeżdżą bez większych problemów pomimo 20-letniego stażu. Jakość wykończenia, przestronność kabiny i komfort resorowania – bez większych zastrzeżeń. Jedynie wyposażenie mogłoby być W124 z najbardziej poszukiwanymi silnikami wysokoprężnymi (polecamy a najlepiej w dobrym stanie jest w zasadzie nierealne, a przynajmniej nie za kilka tysięcy złotych. Trzeba mieć świadomość tego, że auta z dieslem pod maską przejechały już setki tysięcy kilometrów i są w nie najlepszej kondycji. Za 4-6 tys. zł łatwiej kupić zadbany egzemplarz, ale z motorem benzynowym. Ich wybór jest bardzo szeroki. Auta, którymi warto się interesować, kosztują przeważnie 8-12 tys. zł, jednak przy odrobinie szczęścia znajdziemy W124 za nieco mniejszą kwotę. Oczywiście, będzie to wersja benzynowa, nie tak oszczędna jak diesle, ale i tak ogólne koszty eksploatacji nie przerażą, głównie ze względu na bardzo wysoką trwałość modelu. Opel Omega Omega B to duże i tanie w eksploatacji auto niskobudżetowe, które sporo oferuje. Przede wszystkim można liczyć na świetne walory użytkowe, a także niezłe wyposażenie. Pierwsza z zalet to domena wersji kombi, druga – pojazdów po modernizacji (koniec 1999 r.), które wyceniane są przeważnie na co najmniej 9-10 tys. zł. Uwaga, wiele aut boryka się z kłopotami pod względem trwałości wypadają silniki benzynowe. Mało wymagającym osobom polecamy sprawdzoną konstrukcję 8V, natomiast kierowcom oczekującym nieco dobrej dynamiki – wersję V6. Diesel R6, oferowany w połowie lat 90. XX w., zaliczany jest dziś do motorów podwyższonego ryzyka. Za niemal 6 tys. zł można kupić egzemplarz z lat 1996-97 z podstawowym silnikiem w całkiem przyzwoitym stanie. Oczywiście, nie nastawiajmy się na to, że będzie to samochód bezawaryjny, ale na pewno koszty eksploatacji powinny utrzymywać się na dość umiarkowanym poziomie. Części zamienne są łatwo dostępne poza ASO, a ich ceny – atrakcyjne. Zaletą okazuje się także nieskomplikowana budowa. Toyota Carina E Carina E występuje w trzech wersjach nadwoziowych: sedan, liftback i kombi. Zaletą każdej z nich jest obszerne wnętrze i pakowny bagażnik. Można liczyć na niezłą jakość wykończenia. Wyposażenie? Raczej przeciętne, choć występują egzemplarze z komfortowymi dodatkami. W Carinie właściwie nie ma kiepskich silników. Owszem, ze względu na wiek i liczbę przejechanych kilometrów mogą wymagać już inwestycji, jednak ich ogólna trwałość jest zadowalająca. Polecamy motory benzynowe i Dobrym wyborem będzie również turbodiesel KM. Natomiast należy ostrożnie podchodzić do zakupu auta z silnikiem na ubogą mieszankę – tradycyjna wersja jest mniej kłopotliwa. Za Carinę E w niezłym stanie przeważnie trzeba zapłacić 8-9 tys. zł, ale spotyka się też auta dobrze rokujące na przyszłość za 6-7 tys. zł. Dostępność tanich zamienników jest niezła, choć w przypadku niektórych elementów będziemy skazani na ASO. Niestety, ceny są tam wysokie. Volkswagen Passat III TDI Zarówno Passat III w wersji sedan, jak i kombi są obszerne oraz pakowne – świetnie wywiązują się z roli auta rodzinnego. Nieźle prezentuje się wykończenie w wielu samochodach, jednak projekt kokpitu trzeba uznać za przestarzały. Dużo do życzenia pozostawia wyposażenie wielu Passatów. Spośród szerokiej palety silników benzynowych najlepszym wyborem będą motory lub KM. Wszystkie cechują się niezłą trwałością, tanimi naprawami i niezbyt dużym apetytem na paliwo. Szczególnie polecamy turbodiesla TDI/90 KM, ale kupno niezajeżdżonego Passata z tym silnikiem jest mało prawdopodobne. Duże zainteresowanie Passatem z lat 1993-96 wynika z jego ponadprzeciętnych walorów użytkowych i solidnej konstrukcji. Lata jednak robią swoje, dlatego coraz trudniej o egzemplarz w dobrym stanie. Ceny rynkowe zaczynają się od 4-5 tys. zł, a kończą na 10-11 tys. zł. Dużymi zaletami modelu są tanie zamienniki oraz prosta i powszechnie znana budowa.
Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o dom macka znajduje sie w odleglosci 2700m od szkoly.Maciek przyjechal rowerem te droge ze srednia predkoscia 18km/h oblicz i… bleblebleble9292992 bleblebleble9292992
Niewielka masa i maksymalna prędkość do 45 km/h. Samochód bez prawa jazdy to na polskich drogach wciąż rzadki widok. Kto może nim jeździć i jakie wymagania powinien spełniać? Osoby, które nie mają prawa jazdy i własnego samochodu muszą często poruszać się pieszo, komunikacją miejską lub prosić o podwiezienie kogoś bliskiego. Nie jest to zawsze sytuacja komfortowa. Zimą jest zbyt zimno na piesze wędrówki, a czekanie na spóźniający się pociąg lub autobus może napsuć sporo zdrowia – i fizycznego i psychicznego. Nie można również w nieskończoność prosić bliskich o przysługi, bo po jakimś czasie staje się to niewłaściwe. Co więc zrobić w sytuacji, kiedy człowiekowi trudno funkcjonować bez prawa jazdy? Przed takim dylematem najczęściej znajdują się osoby bardzo młode, które dzieli jeszcze kilka lat, zanim będą miały możliwość zdawania kursu na prawo jazdy. Dotyczy to też osób starszych, które czują się niekomfortowo za kierownicą wielkiego pojazdu kategorii B. Kierowanie jest bowiem wielką odpowiedzialnością, a ciągle zmieniające się przepisy dotyczące egzaminu państwowego na prawo jazdy mogą sprawić niejednemu wielki problem. Dlatego też warto zainteresować się mini samochodami, na których prowadzenie nie trzeba posiadać praktycznie żadnego dokumentu. Samochód bez prawa jazdy to najczęściej model dwuosobowy, o niewielkiej masie i prędkości około 45 kilometrów na godzinę. To tzw. mini car, które nie są jeszcze bardzo popularne w Polsce. Auta bez prawka można podzielić na dwa podstawowe typy: samochody lekkie do 350 kilogramów (można prowadzić na kartę motorowerową) i ciężkie do 550 kilogramów (obowiązuje na nie prawo jazdy kategorii B1). Są to między innymi samochody Smart oraz Aixam. Mini samochód bez prawa jazdy może na pierwszy rzut oka wydawać się mało opłacalną inwestycją. Wszystko za sprawą wysokich cen, których możemy się spodziewać, gdy zaczniemy interesować się głębiej tym tematem. Nie można jednak na wstępie się zniechęcać. Tak jak w przypadku normalnego samochodu, mini car można kupić używany. Jego cena będzie wtedy dużo niższa, a użyteczność wcale nie zmaleje. Motorower na czterech kółkach Samochody bez prawa jazdy są rejestrowane jako motorowery, jednak zdecydowanie są ich lepszą alternatywą. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na to, że są bezpieczniejsze. Mają cztery koła i stabilnie rozłożony ciężar. Nie można się nim wywrócić tak jak, na przykład – skuterem. Dodatkowo posiadają pasy bezpieczeństwa, które mogą uchronić zdrowie lub nawet życie w czasie groźnych stłuczek czy wypadków. Tak jak samochód normalnych rozmiarów, mini auto bez prawa jazdy ma wymagany komplet świateł i wycieraczki. Można spokojnie poruszać się nim nocą i w różnych warunkach atmosferycznych. Mini car nie boi się śniegu czy deszczu. W odróżnieniu od skutera, nie można w nim zmoknąć. Samochód bez prawa jazdy musi posiadać trzy lusterka wsteczne – dwa po bokach na zewnątrz i jedno w środku. Małym samochodem jest również dużo łatwiej zaparkować. Chcesz zrobić idealny prezent swojemu dziecku? Uważasz, że jest odpowiedzialne i zna wszystkie obowiązujące zasady ruchu drogowego? Samochodem bez prawa jazdy można jeździć już od czternastego roku życia.
Czy twoja srednia byla ( rok temu) wieksza niz 5.0 ? 2011-05-05 11:48:20; Samochód ciezarowy jadac ze srednia predkoscia 48km/h, droge z miejscowosci A do miejscowosci B przebył w czasie 5 godzin, natomiast droge powrotna samochod ten przebyl w czasie 4 godzin. Z jaka srednia predkoscia jechal ten samochod w drodze powrotnej? 2010-12-28 19:13:32
zapytał(a) o 20:03 Samochód jadący ze średnią prędkością 60km/h pokonuje pewną trasę w ciągu 3h i 20min. O ile auto musiałoby zwiększyć prędkość by pokonać tę trasę w ciągu 2,5 godziny? Samochód jadący ze średnią prędkością 60km/h pokonuje pewną trasę w ciągu 3h i 20min. O ile auto musiałoby zwiększyć prędkość by pokonać tę trasę w ciągu 2,5 godziny?Bardzo proszę o pełne rozwiązanie, jak mam to zrobić jeżeli da się to "instrukcję" xd :) Odpowiedzi s=vts=60km/h*3 1/3hs=200km v=s/tv=200km/2,5hv=80km/h 80km/h-60km/h=20km/h20km/h/60km/h*100%=33,(3)% Jadnoncy samochu 60 km na godz ile przejechał km w 90 min Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Pewien samochód, jadąc ze stalą prędkością, pokonal 25 km w ciągu 20 minut. Jaką drogę przebędzie, jeśli będzi… Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie.
Opublikowane w przez Samochód osobowy jadący ze średnią prędkością 70 km/h pokonuje pewną cirogę w czasie 2 godzin i 12 minut. W jakim czasie pokona tę drogę motorowerzysta jadący ze średnia prędkością 22 km/h? 2 jaka prędkością należy jechać, aby tę drogę 6,42. pokonać w czasie 3,5 h?Chcę dostęp do Akademii!
Z Jaka srednia predkoscia porusza sie samochód który trase dlugosci 120 km pokonal w ciagu 1godziny 30 min 2014-02-22 09:15:10; Oblicz z jaką prędkością porusza się samolat, jeżeli odległość 150 km pokonuje w ciągu 10 min. 2010-02-25 19:18:54; Pies biegnie z prędkością 36 km/h . jaka odległość pokona w ciagu 9 min 2012-02-09
Lupe Użytkownik Posty: 24 Rejestracja: 2 sty 2010, o 11:59 Płeć: Kobieta Lokalizacja: ______ średnia prędkość samochodu Samochód połowę pewnej drogi przejechał ze średnią prędkością 60km/ h, a drugą połowę z prędkością o 20 km/h mniejszą. Średnia prędkość na całej trasie wynosiła: Powinno wyjść 48km/h, ale dlaczego? Proszę o podpowiedź tometomek91 Użytkownik Posty: 2959 Rejestracja: 8 sie 2009, o 23:05 Płeć: Mężczyzna Lokalizacja: Wrocław Podziękował: 281 razy Pomógł: 498 razy średnia prędkość samochodu Post autor: tometomek91 » 2 sty 2010, o 12:46 \(\displaystyle{ t_{1}}\)-czas potrzebny na przebycie pierwszej połowy drogi \(\displaystyle{ t_{2}}\)-czas potrzebny na przebycie drugiej połowy drogi \(\displaystyle{ 60=\frac{\frac{1}{2}s}{t_{1}} \Rightarrow t_{1}=\frac{\frac{1}{2}s}{60}\\ 40=\frac{\frac{1}{2}s}{t_{2}} \Rightarrow t_{2}=\frac{\frac{1}{2}s}{40}}\) Prędkość średnia: \(\displaystyle{ V=\frac{s}{t}= \frac{s}{t_{1}+t_{2}}= \frac{s}{ \frac{\frac{1}{2}s}{60}+ \frac{\frac{1}{2}s}{40}}}\) Ostatnio zmieniony 2 sty 2010, o 12:49 przez tometomek91, łącznie zmieniany 1 raz. Lupe Użytkownik Posty: 24 Rejestracja: 2 sty 2010, o 11:59 Płeć: Kobieta Lokalizacja: ______ średnia prędkość samochodu Post autor: Lupe » 2 sty 2010, o 12:48 przepraszam ale nie rozumiem, proszę o wyjaśnienie. tometomek91 Użytkownik Posty: 2959 Rejestracja: 8 sie 2009, o 23:05 Płeć: Mężczyzna Lokalizacja: Wrocław Podziękował: 281 razy Pomógł: 498 razy średnia prędkość samochodu Post autor: tometomek91 » 2 sty 2010, o 12:54 \(\displaystyle{ t_{1}}\)-czas potrzebny na przebycie pierwszej połowy drogi \(\displaystyle{ t_{2}}\)-czas potrzebny na przebycie drugiej połowy drogi Podstwaiamy do wzoru: \(\displaystyle{ V=\frac{s}{t}}\) dane z zadania. Rozważmy pierwszą połowę drogi: V=60 t=\(\displaystyle{ t_{1}}\) s=\(\displaystyle{ \frac{1}{2}s}\) - połowa całej drogi. i drugą połowę: V=40 t=\(\displaystyle{ t_{2}}\) s=\(\displaystyle{ \frac{1}{2}s}\) - druga połowa całej drogi. Po podstawieniu otzymujemy: \(\displaystyle{ 60=\frac{\frac{1}{2}s}{t_{1}}\\ 40=\frac{\frac{1}{2}s}{t_{2}}}\) Wyliczamy czas: \(\displaystyle{ t_{1}=\frac{\frac{1}{2}s}{60}\\ t_{2}=\frac{\frac{1}{2}s}{40}}\) Prędkość średnia wyraża się wzorem: \(\displaystyle{ V=\frac{s}{t}= \frac{s}{t_{1}+t_{2}}= \frac{s}{ \frac{\frac{1}{2}s}{60}+ \frac{\frac{1}{2}s}{40}}}\) "s" się skróci i wyjdzie 48. Ostatnio zmieniony 2 sty 2010, o 12:57 przez tometomek91, łącznie zmieniany 1 raz. Lupe Użytkownik Posty: 24 Rejestracja: 2 sty 2010, o 11:59 Płeć: Kobieta Lokalizacja: ______ średnia prędkość samochodu Post autor: Lupe » 2 sty 2010, o 12:56 dziękuję Ci bardzo
Di1TN1D. 3vj57hhnvi.pages.dev/893vj57hhnvi.pages.dev/633vj57hhnvi.pages.dev/383vj57hhnvi.pages.dev/823vj57hhnvi.pages.dev/553vj57hhnvi.pages.dev/843vj57hhnvi.pages.dev/153vj57hhnvi.pages.dev/34
samochod osobowy jadacy ze srednia predkoscia 70 km h